Emigrantka · Tajlandia

12 wartości czyli edukacja po tajsku

Zabieram się do tego tematu jak pies do jeża. Robiłam już tyle podejść i jakoś mi ten temat nie leży. Ale obiecałam, że napiszę, więc w pocie czoła (i bynajmniej nie z powodu upałów) piszę. Zacznę może od wyznania osobistego, że tajski system edukacji jest mi znany tylko w teorii, ponieważ moje dzieci uczęszczają do szkoły międzynarodowej – o tym napiszę wkrótce, żeby nie było misz-maszu (poza tym to trochę inna bajka). Popytałam tu i ówdzie, poszperałam i oto, czego się dowiedziałam.

Słowem wstępu o edukacji tajskiej

Tajski system edukacji zaczął nabierać jakiejś formy dopiero pod koniec XIX wieku. Niemniej dostęp do edukacji był wtedy bardzo ograniczony – i dostępny tylko dla chłopców. Nauczaniem zajmowali się wtedy mnisi (do dzisiaj w niektórych regionach uczą). Dopiero XX wiek przyniósł zmiany na tym polu i edukacja stała się bardziej powszechna i dostępna – również dla dziewcząt. Obecna forma nauczania obowiązuje od roku 1977.

Obowiązek szkolny

W wieku 3 lat dzieci mogą zacząć uczęszczać do przedszkola (anuban), które jest nieobowiązkowe. Obowiązek zaczyna się w wieku lat 6, kiedy to młody człowiek idzie do szkoły i zaczyna  prathom. Dzieli się ono na dwie części – P1-3 i P4-6, czyli porównując do polskiego systemu edukacji – jest to edukacja wczesnoszkolna i podstawowa. Oba te etapy najczęściej odbywają się w tym samym budynku. Po ukończeniu prathom, zaczyna się matthayom i również ten etap dzieli się na dwie kolejne części –  M1-3 czyli odpowiednik naszego gimnazjum (i tu w wieku 15 lat kończy się obowiązek szkolny) i M4-6 szkoły ponadgimnazjalnej – średniej – z nastawieniem na kontynuowanie nauki na studiach wyższych lub zawodowej. Następnie można kontynuować naukę na studiach wyższych. Spora część dzieci kończy naukę w wieku 15 lat, są wtedy na tyle duże, że mogą pomagać rodzicom w zarabianiu na siebie i rodzinę. Co ważne – w szkołach odbywa się również selekcja. Po pierwszym etapie P1-3 lepsi uczniowie oddzielani są od tych mniej bystrych.

Lufa lufie nierówna czyli system oceniania

Obowiązuje 7 – stopniowy system oceniania (0-4), przy czym ocenę pozytywną uzyskuje się przy zaliczeniu 50% materiału. Najwyższą oceną jest 4 – otrzymuje się od 80%, najniższą 0 – niedostateczna i istnieją oceny pośrednie od 1.5 w górę. Co ciekawe, uczeń nie może pozostać w tej samej klasie – z dwóch powodów. Po pierwsze w Tajlandii stosuje się non fail policy, które chroni ucznia przed pozostawieniem w tej samej klasie. Jeśli uczeń uzyskał ocenę negatywną, należy zorganizować mu nowy egzamin – do skutku, aż zda. Po drugie – słabe wyniki ucznia świadczą o słabym nauczaniu przez nauczyciela – przynajmniej w założeniu tajskich nauczycieli, więc trzeba robić wszystko, żeby uczniowie zdali. Również fałszując egzaminy. Dodam tylko, że same egzaminy są pisane przez nauczyciela danego przedmiotu, więc siłą rzeczy wszystko musi być wspaniałe i na wysokim poziomie, bo po co się podkładać przed innymi.

Trzy razy zet

Czyli zakuć, zdać, zapomnieć. System nie jest oparty na samodzielnym myśleniu, dochodzeniu do wniosków przez doświadczenia, a uczeniu się na pamięć utartych regułek i bezmyślnym ich powtarzaniu. Niestety, ma to potem odzwierciedlenie w życiu codziennym. Tajom jest ciężko przeskoczyć niektóre schematy. Nie umieją zrozumieć, że można inaczej – nikt ich tego nie nauczył. Inną sprawą jest fakt, że z nauczycielem (jak z lekarzem czy szefem) się nie dyskutuje, bo ma zawsze rację. A jeszcze inną, że poproszenie o wyjaśnienie jakiegoś zagadnienia oznacza dla Taja utratę twarzy, a na to żaden Taj pozwolić sobie nie może. Nawet jeśli jest uczniem.

Sanuk i sabai, sabai czyli bawiąc uczy?

Sposób nauczania w tajskiej szkole jest wpisany w ich kulturę. Nauka ma przynosić radość, przyjemność. Nauka powinna być lekka i przyjemna. Co wcale nie oznacza, że przenosi się to na jakość, bo tak nie jest. Z drugiej strony ta cała zabawa w naukę nie przeszkadza nauczycielowi wymierzać kar cielesnych czy psychicznie znęcać się nad uczniem. Uczniowi można spuścić manto, jeśli na to zasługuje, bo nauczyciela należy słuchać – ma zawsze rację.

Szkoła z telewizora

DLTV (Distance Learning via TV) założona została w 1996 dla wyrównania szans wśród uczniów, którzy mieszkają w mało rozwiniętych częściach kraju, w których brakuje nauczycieli przedmiotu. DLTV obejmuje 15 kanałów edukacyjnych.

Za mundurem…

Mundurek jest obowiązkowy. Dziewczynki noszą spódnice do kolan – granatowe lub czarne i białą koszulę z krótkim rękawem, a chłopcy krótkie spodenki w kolorze czarnym, granatowym lub khaki i białą koszulę. Do tego długie skarpety (chłopcy szare lub brązowe a dziewczynki białe) i czarne buty. Najczęściej czwartek jest dniem skauta, więc tego dnia dziewczynki przyodziewają zielone mundurki, a chłopcy w kolorze khaki. Strój uzupełnia żółta apaszka. Bardzo często na koszuli zazwyczaj wyszywa się imię ucznia oraz nazwę szkoły. Również plecaki, tornistry mają emblemat szkoły i wszyscy mają takie same. Mundurki obowiązują również w matthayom i w szkołach wyższych, ale spódnica – u dziewczyn może być krótsza i (dość często jest). Co ciekawe, długość była kwestią sporną między urzędnikami, a uczennicami, które oczywiście chciały pokazać swoje nogi. Spór bardzo szybko rozwiązano, kiedy uczennice zagroziły, że jeśli będą musiały nosić długie spódnice, dla odmiany będą też nosić czarne staniki pod białymi koszulami – tego było jakby za wiele. Również fryzura jest odgórnie ustalona.

Dzień jak co dzień

Szkoła zaczyna się o godzinie 8 apelem – odśpiewaniem hymnu (zwyczaj w całej Tajlandii – jest to moment oddania czci królowi) i wciągnięciem flagi na maszt. Następnie zaczynają się zajęcia. Lekcja trwa 50 minut i nie ma przerw między zajęciami. W środku dnia jest jedna godzinna przerwa obiadowa. Zajęcia trwają do godziny 16. Dwumiesięczne wakacje przypadają na najgorętszy okres w Tajlandii czyli marzec-kwiecień. Dłuższa przerwa w nauce przypada również w październiku (2-3 tygodnie).

12 wartości

Po przejęciu władzy przez wojsko w 2014 szkoły i uczniowie dostali następujące wytyczne:

  1. Lojalność wobec narodu, religii i monarchii.
  2. Uczciwość, poświęcenie, wytrwałość i szlachetność dla większego dobra.
  3. Wdzięczność dla rodziców, opiekunów i nauczycieli.
  4. Staranność w zdobywaniu wiedzy, poprzez studia i innych metody.
  5. Zachowania obyczajów i tradycji Tajlandii.
  6. Moralność i dobra wola dla innych.
  7. Prawidłowe rozumienie demokracji z królem jako głowy państwa.
  8. Dyscyplina, szacunek dla prawa i posłuszeństwo wobec osób starszych.
  9. Dobre uczynki przez cały czasz zgodnie z naukami Jego Królewskiej Mości.
  10. Praktykowanie samowystarczalnej gospodarki zgodnie z nauczaniem Jego Królewskiej Mości.
  11. Siła fizyczna i psychiczna. Odmowa poddania się grzechom religijnych.
  12. Uwzględnienie interesu narodu nad sobą.

IQ a efekty nauczania

Rok temu tajskie ministerstwo zdrowia opublikowało raport o wynikach badań IQ wśród uczniów. Średnia światowa to 100 punktów. Wynik przeciętnego ucznia w klasie 1 to 93, na obszarach wiejskich jeszcze mniej. Mówi się o potrzebnych zmianach w systemie edukacji. Czy one nastąpią? Pewnie nie tak wcześnie. Ktoś musiałby się przyznać, że obecny system edukacji nie jest idealny. A to bardzo daleka droga.

szkoła

 

2 myśli na temat “12 wartości czyli edukacja po tajsku

Dodaj komentarz